W czwartkowy ranek z MGOKu wyszliśmy
i do Rogalca podążyliśmy.
Droga tam kręta przez las nas prowadziła,
pogoda tego dnia piękna była.
Żółtym szlakiem szliśmy,
po drodze kosz grzybów nazbieraliśmy.
Na ścieżce żabka mała do zdjęcia
z nami się szykowała.
Dalej piaszczysta droga przez
wrzosy nas prowadziła,
aż czerwona tabliczka się pojawiła.
Tam na nas pan Maciek leśniczy już czekał
i wiadomościami o przyrodzie urzekał.
Później z góreczki razem zeszliśmy
i go gajówki zawitaliśmy.
A tam co się działo zobaczcie sami……